Jabar1975, widocznie mial na tyle instynktu samozachowawczego ze nie szedl na wariata byle mi uciec i 180 w porywach na zwyklej polskiej drodze mu starczalo. Na starcie mi znikal a potem bylem za nim i lecielismy razem. Widzisz mam na tyle male potrzeby ze jak sie w miare trzymam za takim mercem to mi to starcza, nawet jesli tylko mi na to pozwala. W koncu latam tylko starym kiblem a nie ST... :roll: A dusil startujac ze swiatel, na wyprzedzenie itp - osiagal stala predkosc i za jakis czas bylem z nim. Dla mnie robilo to wrazenie, nawet jesli on tylko muskal pedal gazu....
Belka wzmacniająca drzwi przednie
Zwiń
X
-
Belka wzmacniająca drzwi przednie
Witam,
Parę dni temu jakiś głąb na parkingu wgniótł mi przednie drzwi od strony kierowcy, po czym radośnie oddalił się z miejsca zbrodni, kontemplując zapewne fakt, że nikt go nie przyuważył.
Pewnie wyglądał tak: :twisted: . Ja natomiast rano wyglądałem tak: :evil:
Niby nic, da się z tym jeździć, ale jako że mam AC, chciałbym z niego skorzystać. Najlepiej, jakby wymienili mi całe drzwi, ale obrażenia na pierwszy rzut oka są raczej nieduże.Może się nie udać Gdy się jednak lepiej przyjrzeć (na zdjęciu tego nie widać), można się dopatrzyć takiego delikatnego wybrzuszenia idącego od strony lusterka pod klamkę. Dodatkowo jest jeszcze delikatne wgłębienie w progu.
Moje pytanie brzmi: czy może któryś z kolegów się orientuje, w jaki sposób poprowadzona jest belka wzmacniająca drzwi? Jeśli się okaże, że pasuje to do wybrzuszenia, będę miał podstawę do wymiany - w końcu walnął w element bezpieczeństwa biernego, więc...
Mam OII.
Gracias,
Pozdrawiam.
PCetJuż nie skoda, ale grupa ta sama
-
-
Autko skończyło właśnie dwa latka i przejechało 35kkm.
W Auto Blaku powiedzieli, że z tą wymianą to może być różnie. Dopiero jak zwrócił uwagę na prawie niewidoczne odbicie tej belki na blasze, to powiedział, że to może być dobrą podstawą.
Problem tylko w tym, że doprawdy ciężko jest to wypatrzyć, jak nie ma fajnego słoneczka... Ja np na to nie zwróciłem uwagi ops:
Pomoże....powiadasz? :twisted:Już nie skoda, ale grupa ta sama
Komentarz
-
-
Miałem kiedyś takie zdarzenie, że uciekając przed gościem który mi zajechał drogę dobiłem do innego samochodu tak jak statek dobija do portu :wink: Efekt był taki, że temu z przodu nic się nie stało, a ja zerwałem zaczepy lamp przednich i naprawdę bardzo lekko przygiołem maskę. W zasadzie nie było tego widać, ale ja oczywiście tłumaczyłem sobie, że to jednak bardzo widać. Takie małe zboczenie :P
Pojechałem do zakładu w którym chciałem to robić i powiedziałem blacharzowi, że chciałbym nową maskę z AC. Pan sympatyczny się uśmiechnął, zrobił masce "mały zabieg kosmetyczny" i rzeczoznawca w ubezpieczalni od razu wpisał maskę do wymiany. Tamten samochód wtedy też miał coś koło 2 lat tylko większy przebieg.
Komentarz
-
Komentarz